Gorączkowe powroty
Dopóki sprzyja pogoda, kierowcy wykorzystują powakacyjne weekendy, aby wyjechać wraz z najbliższymi na łono natury i przedłużyć sobie wakacje. A to oznacza wzmożony ruch na drogach, szczególnie podczas niedzielnych powrotów z wypoczynku. Pośpiech, stanie w korkach i pokusa nadrabiania straconego czasu, to okoliczności niesprzyjające bezpieczeństwu jazdy. Warto więc wcześniej zaplanować podróż, aby przebiegła bezpiecznie i bez nerwów.
W drogę powrotną z weekendu często wyruszamy w ostatniej chwili. Rodzi to stresogenne sytuacje, a fundowanie sobie nerwowej atmosfery w samochodzie nie służy bezpieczeństwu jazdy. Dopilnujmy, aby poirytowanie, czy pośpiech w jak najmniejszym stopniu przekładały się na zachowanie za kierownicą i podejmowane na drodze decyzje. Czasem pomocą dla kierowcy mogą okazać się systemy bezpieczeństwa znajdujące się w samochodach. Aby jednak powrót z wypoczynku nie był dla nas przykrym doświadczeniem, warto go przede wszystkim dobrze zaplanować.
Nie na ostatnią chwilę
Z podróżą powrotną często związany jest pośpiech, ponieważ kierowcy chcą możliwie jak najbardziej skrócić czas przejazdu i jak najszybciej znaleźć się w domu. Zwlekanie z wyjazdem do ostatniej chwili może skutkować pokusą nadrabiania straconego czasu poprzez przekraczanie dozwolonej prędkości czy ryzykowne manewry na trasie. Należy też wziąć pod uwagę innych kierowców, którzy znajdują się w podobnej sytuacji i również się spieszą. Może to prowadzić do mniej ostrożnej jazdy niż zwykle, niezachowywania przepisowych odstępów między samochodami, czy nieprawidłowego wyprzedzania. Dlatego przed wyruszeniem w drogę warto sprawdzić, kiedy ruch na trasie jest największy i wyjechać wcześniej.
Nie zaśnij za kierownicą
Ważne jest, aby przed wyjazdem w trasę kierowca dobrze wypoczął, ponieważ zmęczenie i senność za kierownicą oznaczają wolniejsze reagowanie i mogą skutkować utratą kontroli nad pojazdem oraz zwiększać ryzyko wypadku. Kierowca nigdy nie powinien też ignorować oznak zmęczenia, takich jak: trudności z koncentracją, ociężałość powiek, częste ziewanie czy przeoczenie znaku drogowego. W takiej sytuacji może pomóc robienie częstych przerw w celu odpoczynku lub rozruszania się. Można też ratować się wypiciem mocniejszej kawy, a w czasie jazdy warto włączyć chłodniejszy nawiew.
Zdarza się jednak, że zmęczenie kierowcy połączone z monotonią prowadzenia pojazdu skutkuje zaśnięciem za kierownicą i w efekcie nagłym zjechaniem z pasa ruchu. Jest to bardzo niebezpieczne, dlatego najnowsze samochody są wyposażone w system kontroli pasa ruchu (LDW) i system utrzymywania samochodu na pasie ruchu (LKA). Dzięki temu auto może z wyprzedzeniem zareagować na zmianę toru jazdy – kamera wykrywa poziome oznakowanie drogi i system ostrzega kierowcę o niezamierzonym przecięciu ciągłej lub przerywanej linii pasa ruchu przy określonej prędkości. System sam koryguje tor jazdy, jeśli samochód zacznie zjeżdżać z pasa ruchu bez uprzedniego włączenia kierunkowskazu. Nowoczesne technologie mogą jednak tylko wspomagać kierowcę w bezpiecznej jeździe, ale nie zastąpią właściwego wypoczynku przed podróżą. Najlepiej więc nie dopuszczać do sytuacji, gdy taki system musi zareagować.
Gdy stoisz w korkach
Może się zdarzyć, że nawet mimo wcześniejszego zaplanowania czasu wyjazdu w porze najmniejszego natężenia ruchu nie unikniemy po drodze stania w korkach. Szczególnie ważne jest wtedy zachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu. W takich okolicznościach dobrze sprawdzi się regulator prędkości z funkcją Stop & Go, który w samochodzie może być montowany w standardzie lub w opcji dodatkowej. System ten działa w zakresie od 0 do 170 km/h i umożliwia automatyczne utrzymywanie minimalnej bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. W razie konieczności całkowitego zatrzymania samochodu podczas jazdy w korkach system ten można bezpiecznie zatrzymać i ponownie uruchomić w ciągu 3 sekund, gdy inne pojazdy ruszą z miejsca. Po przekroczeniu 3 sekund postoju wymaga już interwencji ze strony kierowcy (poprzez naciśnięcie przycisku na kierownicy lub wciśnięcie pedału gazu).
Ustępuj pierwszeństwa
Nieustąpienie pierwszeństwa jest rokrocznie jedną z głównych przyczyn wypadków z winy kierujących. Z powodu nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu miało miejsce w ubiegłym roku 5708 wypadków. Z kolei przyczyną 2780 wypadków z winy kierujących było nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na przejściach dla pieszych, przy skręcaniu w drogę poprzeczną lub w innych okolicznościach. Dane pokazują, że aż 83% potrąceń pieszych wydarzyło się na pasach*.
Aby zapobiegać takim sytuacjom, powinniśmy szczególnie uważać na pieszych, gdyż są oni najbardziej bezbronni w starciu z samochodem i nawet przy pozornie niegroźnym potrąceniu mogą doznać poważnych obrażeń. Należy pamiętać, aby podczas jazdy zawsze kierować się zasadami współpracy i ograniczonego zaufania wobec innych uczestników ruchu.
Nie trać czujności blisko domu
Gdy dojeżdżamy do celu i znajdujemy się na znanym terenie, łatwo o utratę skupienia za kierownicą. Poczucie bezpieczeństwa związane z poruszaniem się po znanych drogach może powodować u kierowców zmniejszenie czujności. Zagrożenie na drodze może pojawić się w każdym miejscu i zbytnie rozluźnienie za kółkiem lub rozproszenie uwagi może skutkować opóźnieniem reakcji. A to zwiększa ryzyko udziału w niebezpiecznym zdarzeniu na ostatniej prostej do domu.
* www.policja.pl