W dobie koronawirusa: gdzie pojechać na wakacje?

W przypadku Europy już od połowy czerwca dla polskich turystów była dostępna większa część wakacyjnych destynacji, jak np.:

• popularne kraje bałkańskie:
  • Chorwacja – najczęściej nad Adriatyk podróżujemy samochodem, dlatego w czasie podróży lepiej nie przebywać za długo na trasie w Słowenii, gdzie przejazdem, bez przechodzenia kwarantanny możemy przebywać 12 godzin (bez noclegu);
  • Albania – zalecana jest podróż samolotem lub samochodem z pominięciem m.in. Bośni i Hercegowiny, ponieważ polscy turyści mogą wjechać do Bośni i Hercegowiny tylko przez tzw. korytarz w Neum na trasie Dubrownik – pozostała część Chorwacji (za okazaniem paszportu);
  • Bułgaria – dojazd przez Rumunię jest dozwolony tylko w ramach tranzytu, z noclegiem natomiast może być problem;
  • Czarnogóra – tu wakacje są możliwe tylko pod warunkiem okazania negatywnego wyniku testu PCR na SARS-CoV-2 (uznawany przez 72 godz. od wykonania), natomiast sam przejazd jest możliwy bez testu;
• najczęściej odwiedzane kraje sąsiadujące z Polską:
  • Czechy – podróżowanie jest wolne od obostrzeń, jedynie mieszkańcy województwa śląskiego mogą wjechać do Czech tylko w przypadku, jeśli są pracownikami transgranicznymi, w przeciwnym razie powinni okazać negatywny wynik testu na nosicielstwo koronawirusa lub przebyć kwarantannę (obostrzenia nie dotyczą celów tranzytowych);
  • Niemcy – wjazd z Polski do Niemiec nie podlega żadnym ograniczeniom, jednak podczas podróży w aucie mogą się znajdować członkowie z maksymalnie dwóch gospodarstw domowych, a pomiędzy pasażerami należy zachować co najmniej 1,5 m odległości;
  • Litwa – pozostawia otwarte granice bez obowiązku kwarantanny dla turystów z krajów, w których wskaźnik zachorowań na koronawirusa z ostatnich 14 dni nie jest wyższy niż 15 na 100 tys. mieszkańców (jak dotąd Polska jest w tym gronie, dlatego możemy podróżować na Litwę);
  • Słowacja – możliwy jest zarówno tranzyt, jak i przemieszczanie się i w celach służbowych, zawodowych, turystycznych, etc.
• najpopularniejsze kraje Europejskie, w których spędzamy urlop, jak: Włochy, Grecja, Malta, Francja, Austria – otworzyły granice dla turystów z Polski, dlatego dostaniemy się tam bez problemu zarówno samolotem jak i samochodem.

Oczywiście wybierając się w podróż warto mieć ze sobą środki ochrony osobistej: płyny do dezynfekcji rąk i pojazdu, rękawiczki jednorazowe, a przede wszystkim – maseczki. W wielu europejskich krajach nadal obowiązuje bowiem nakaz noszenia maseczek w miejscach publicznych, jak np. sklepy, transport publiczny. Przed wyjazdem należy także sprawdzić nie tylko obostrzenia sanitarne obowiązujące w danym kraju, ale także kwestie związane z kwarantanną. Dla przykładu: Wielka Brytania i Irlandia nie zamknęły granic dla przyjezdnych z Polski, ale wprowadziły obowiązkową 2-tygodniową kwarantannę. Dlatego te kierunki raczej są pomijane w wakacyjnych planach.

Natomiast na turystów z Polski praktycznie nadal zamknięty pozostaje Cypr, chyba że chętni na wakacje na tej wyspie okażą negatywny wynik testu w kierunku koronawirusa, wykonany w ciągu ostatnich 72 godzin – wówczas przyjazd, choć utrudniony, powinien być możliwy. Podobne rozczarowanie czeka turystów marzących o Skandynawii – odwiedzić można tylko Szwecję. Zamknięte pozostają: Finlandia, Norwegia i Dania. W przypadku Islandii wymagany jest negatywny wynik testu na SARS-CoV-2. Niestety od niedawna również Estonia i Łotwa (wcześniej otwarte dla turystów z Polski) przywróciły obowiązkową kwarantannę.

Otwarta jest także większość lotnisk, choć lotów jest zdecydowanie mniej, a ceny biletów są droższe niż przed wybuchem pandemii – dlatego wiele osób przygotowuje do wakacyjnej podróży samochód. Z drugiej strony, planując długą podróż np. do Portugalii, warto wziąć pod uwagę obostrzenia panujące między sąsiadującymi krajami. Bo Hiszpania, choć otworzyła większość swych granic, to granicę z Portugalią otwiera od 1 lipca. Zatem podróżując samochodem należy na bieżąco sprawdzać tego typu komunikaty – sytuacja jest dynamiczna i lepiej, aby nasz pojazd nie utknął gdzieś na granicy.