Jak przygotować motocykl do sezonu wiosennego – poradnik w 6 krokach

W czasie, gdy akumulator nie był zimą używany mógł ulec zabrudzeniu. Zanieczyszczone klemy, zbyt długo zaniedbywane, z czasem śniedzieją, a to skutkuje ograniczeniami w przepływie prądu. Brudny akumulator może nawet ulec samorozładowaniu. Dlatego należy go systematycznie oczyszczać z kurzu i brudu, np. przy pomocy specjalnej szczotki, czy ściereczki, a w razie potrzeby należy nałożyć smar na klemy. Zalecana jest także weryfikacja, czy kable i klemy nie zostały uszkodzone lub poluzowane.

Kluczowe podczas przygotowywania jednośladu do nowego sezonu jest sprawdzenie poziomu napięcia akumulatora i w razie potrzeby doładowanie go. Możemy je sprawdzić samodzielnie, np. przy pomocy woltomierza. 12 V akumulatory kwasowo-ołowiowe wymagają doładowania, gdy ich napięcie spadnie poniżej poziomu 12,45 V, a akumulatory 6 V, gdy jest niższe od 6,20 V. Akumulatory litowo-jonowe powinny zostać doładowane, gdy wskaźnik ich napięcia spadnie poniżej 12,9 V. Do naładowania akumulatora litowo-jonowego najlepiej użyć inteligentnych prostowników, np. Exide 12/2. Jeśli posiadamy akumulator wykonany w innej technologii pomocny do jego doładowania będzie prostownik Exide 12/5,5.

Czasami jednak – mimo naszych starań – nie da się doprowadzić akumulatora do użytku po kilkumiesięcznej przerwie, w trakcie której uległ głębokiemu rozładowaniu i był narażony na zachodzące reakcje chemiczne. Gdy nie pomaga prostownik, to nie pozostaje nic innego jak wymienić akumulator. Pomocy przy wyborze nowego akumulatora motocyklowego może nam udzielić zarówno sprzedawca w sklepie, jak i przedstawiciel producenta. Innym sposobem będzie skorzystanie z bezpłatnej wyszukiwarki akumulatorów Exide Battery Finder, która umożliwia samodzielne i szybkie znalezienie akumulatora pasującego do naszego motoru. Z wyszukiwarki akumulatorów można także skorzystać pod tym adresem: https://www.akumulator.pl/dobierz-akumulator/. Korzystając z tych bardzo przydatnych narzędzi należy jednak pamiętać, żeby akumulator dobierać zgodnie z zaleceniami producenta naszego motocykla.

Miłośnicy motocyklowych przejażdżek przed nadchodzącym sezonem powinni sprawdzić obowiązkowo nie tylko akumulator, ale także stan opon, bo to one są odpowiedzialne za przyczepność kół, co wpływa na komfort oraz bezpieczeństwo jazdy. Można się spodziewać, że gdy motocykl długo stał bezczynnie, to w oponach brakuje odpowiedniego ciśnienia. Warto więc przed sezonem wybrać się na stację benzynową, na której znajduje się kompresor. Albo udać się do wulkanizatora, który sprawdzi ich stan.

Zanim wyruszymy na przejażdżkę musimy zainteresować się stanem i działaniem hamulców. Pamiętajmy, że klocki hamulcowe powinny mieć nie mniej niż 1,5 mm grubości. Naszej uwagi przed nowym sezonem wymagają także tarcze hamulcowe, które pod wpływem wilgoci mogły zardzewieć – warto je oczyścić z rdzy. Należy też skontrolować poziom płynu hamulcowego i sprawdzić termin jego wymiany. Po długiej przerwie w użytkowaniu jednośladu przyda się też sprawdzenie poziomu oleju silnikowego. Jeśli nie został wymieniony przed zimą, to teraz nadarza się do tego dobra okazja. 

Oświetlenie ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy motocyklem. Przygotowując maszynę do sezonu nie możemy zapomnieć o sprawdzeniu, czy działa ono prawidłowo i jest zgodne z przepisami. Skontrolować należy m.in: światła hamowania – stop, światła drogowe – długie, kierunkowskazy, światła mijania – krótkie, światła pozycyjne tylne. Prawidłowo oświetlona powinna być też tablica rejestracyjna.

Jeśli twój motocykl ma łańcuch, zainteresuj się jego stanem przed sezonem. Ważne jest, aby był dobrze naciągnięty. Jeśli można go bez oporu odciągnąć – może wymagać wymiany. Przy okazji sprawdź także, czy łańcuch jest odpowiednio nasmarowany i czysty. Kontroli wymagają także zębatki, a w szczególności przednia, która w wyniku eksploatacji zużywa się szybciej od tylnej. W przypadku motocykla napędzanego pasem należy sprawdzić jego stan mechaniczny.

Podczas zimowego postoju mogą się rozszczelnić olejowe uszczelniacze lag. A wówczas z zawieszenia będzie się sączył olej. Takie wycieki spod uszczelniaczy zdarzają się dość często. Jeśli zauważymy, że lagi są mokre od oleju trzeba udać się do serwisu i wymienić uszczelniacze. Długotrwale zaniedbanie ich może nawet spowodować dostanie się wyciekającego oleju do zacisków hamulcowych i ich uszkodzenie. Nie warto więc ryzykować.

Kto nie zakrył motocykla na zimę pokrowcem, tego przed sezonem czeka jeszcze wycieczka na myjnię i dokładne umycie maszyny. A potem może już bez przeszkód ruszać w drogę i rozkoszować się przejażdżką.