Wróć na górę
Ubezpieczenia oparte o styl jazdy kierowcy
01
03.2016

Ubezpieczenia oparte o styl jazdy kierowcy

Towarzystwa ubezpieczeniowe w Polsce przymierzają się do wprowadzenia polis komunikacyjnych, w których podstawą wyliczania składki będą informacje o zachowaniu kierowców: czy i jak często przekraczają dozwoloną prędkość, gwałtownie hamują oraz pokonują zakręty. Connected Life Communication Group przeprowadziła ankietę, w ramach której zebrano opinie dotyczące nowego rodzaju ubezpieczeń. 

Kobiety chętniej udostępniają dane

Z badania wynika, że panie chętniej podzieliłyby się danymi dotyczącymi stylu jazdy niż panowie. Aż 72,7% przepytanych kobiet stwierdziło, że są skłonne ujawnić takie informacje w zamian za zniżkę na ubezpieczenie samochodu. Na takie samo rozwiązanie zgodziłoby się jedynie 53,5% panów, a 39,2% w ogóle nie skorzystałoby z propozycji polisy typu UBI (Usage Base Insurance).

Co w zamian?

W zamian za przekazywanie ubezpieczycielom większej ilości danych, kierowcy chętnie otrzymaliby obniżenie wysokości opłat za polisę, darmowe ubezpieczenie assistance oraz nagrody rzeczowe/finansowe.

Co ciekawe, badanie wykazało, że kierowcy nie oczekują od ubezpieczycieli ogromnych zniżek za udostępnienie danych. Jedynie 15,3% pytanych wybrało rabat w wysokości połowy ceny bazowej, natomiast 50% i więcej upustu żądałaby jedna piąta ankietowanych. Respondenci najchętniej wskazywali zniżkę wynoszącą 30% i 20%.

To, dokąd jeżdżę, jest moją sprawą

W trakcie rozmów dotyczących ubezpieczeń wykorzystujących dane telematyczne najczęstszym argumentem „przeciw” padającym z ust kierowców jest niechęć do bycia śledzonym. Zjawisko to znalazło potwierdzenie w badaniu. Na pytanie „jakich danych nie chciałbyś/chciałabyś ujawniać firmie ubezpieczeniowej”, aż 69,2% ankietowanych odpowiedziało, iż nie chce informować o najczęściej odwiedzanych miejscach (adresach). Jedynie 23% respondentów zaznaczyło, że nie życzy sobie również, by ubezpieczyciel wiedział o tym, iż przekraczają prędkość (chociaż czynnik ten wydaje się jednym z najbardziej istotnych w ramach wyliczania szkodowości). Prędkość jazdy w ogóle powinna pozostać tajemnicą według 27% pytanych; miejsce parkowania – 23%; a sposób hamowania i zmiany biegów to prywatna sprawa dla 15,3% kierowców. Najmniej problematycznym, według ankietowanych, jest monitorowanie liczby pokonywanych kilometrów (7,7%).

Czy telematyka wpływa na poprawę zachowań za kierownicą?

W trakcie wyliczania wysokości składki ubezpieczeniowej na podstawie danych telematycznych, na największe profity mogą liczyć kierowcy, którzy podróżują najbezpieczniej: nie przekraczają prędkości, płynnie hamują, przewidują warunki drogowe. Minimalizują w ten sposób ryzyko wypadku. Respondenci biorący udział w ankiecie, zapytani, czy byliby skłonni jeździć bezpiecznie i zgodnie z przepisami w zamian za np. zniżkę na ubezpieczenie samochodu, w prawie 57,7% przypadków zadeklarowali taką gotowość. Tylko 15,4% nie chciałoby oduczyć się brawurowej i nieprzepisowej jazdy, a 26,9% pytanych nie było w stanie stwierdzić, czy zamierzałoby to zrobić.

Dzisiaj nie pytamy już o to, czy usługi ubezpieczeniowe oparte o dane dotyczące stylu jazdy należy wdrożyć, tylko jak to zrobić i kiedy. Obserwując inne branże widzimy, jak nowe technologie zmieniają biznes, a także nawyki oraz zachowania konsumentów – komentuje Paweł Kacperek, organizator konferencji Connected Insurance.

Dzisiaj nie pytamy już o to, czy usługi ubezpieczeniowe oparte o dane dotyczące stylu jazdy należy wdrożyć, tylko jak to zrobić i kiedy.

Smartfon czy dodatkowe urządzenia do monitorowania

By monitorować zachowania kierowców, firmy ubezpieczeniowe w Europie Zachodniej i USA wykorzystują różnego rodzaju rozwiązania. Służą temu zarówno urządzenia mobilne (smartfony i tablety z zainstalowaną odpowiednią aplikacją), jak i dedykowane moduły montowane w gnieździe diagnostycznym oraz urządzenia instalowane na stałe w pojeździe. Podobnie realizowany jest monitoring GPS, powszechnie wykorzystywany we flotach samochodowych (w Polsce jest nim objętych kilkaset tysięcy samochodów). Ankietowani udzielający odpowiedzi w ramach badania, w celu informowania ubezpieczycieli o stylu jazdy najchętniej wykorzystywaliby smartfony (69,2%) bądź przenośne urządzenie montowane w samochodzie (50%). Na stały montaż urządzenia monitorującego zdecydowałoby się 23% respondentów.

Źródło: Connected Life Communication Group