Noce na drodze
Planujesz długą podróż samochodem, której część wymaga prowadzenia auta nocą? Statystyki pokazują, że kierowanie samochodem po zmroku wiąże się z dużym ryzykiem wypadku. Trenerzy Szkoły Jazdy Renault radzą, jak postępować, aby minimalizować niebezpieczeństwo.
Zmęczony jak pijany
Wystarczą dwie godziny jazdy nocą, by kierowcy zdarzały błędy porównywalne do tych, jakie popełnia kierujący z zawartością alkoholu we krwi na poziomie 0,5 promila. Z każdą kolejną godziną sytuacja się pogarsza. Trzy godziny ciągłego prowadzenia to odpowiednik 0,8 promili, a ponad cztery godziny to prawie 1 promil.[1] Warto pamiętać, że dopuszczalny w Polsce limit to 0,2 promila. „Kierowcy często bagatelizują objawy zmęczenia i zmniejszonej czujności. Ziewanie, nierówny tor jazdy, trudność z odtworzeniem ostatnich sekund podróży to symptomy, które powinny zmusić do zatrzymania się, krótkiego spaceru, zjedzenia lekkiego posiłku, a w sytuacji silnego uczucia senności – zatrzymania się na noc w najbliższym hotelu” – radzą eksperci.
Wolniej
Prędkość należy dostosować nie tylko do warunków pogodowych, ale także do widoczności. W czasie jazdy nocą, przy braku oświetlenia ulicznego, kierowca widzi tylko dystans oświetlony przez reflektory własnego auta. „Droga zatrzymania pojazdu nie powinna być dłuższa od zasięgu oświetlenia drogi przez pojazd. Większa prędkość pozbawi kierowcę możliwości skutecznego zareagowania na wyłaniające się z ciemności przeszkody” – wyjaśniają trenerzy.
Gdy musisz się zatrzymać
Najbezpieczniej jest zatrzymać samochód na parkingu. Jeśli jednak kierowca odczuwa tak duże zmęczenie, że kontynuacja podróży do odpowiedniego miejsca postoju jest niemożliwa lub zbyt niebezpieczna, to należy ustawić auto poza pasem drogowym, włączyć światła awaryjne, ustawić trójkąt ostrzegawczy i wysiąść z samochodu wraz z pasażerami na czas krótkiego odpoczynku.