Wróć na górę
Niebezpieczne kuligi samochodowe
31
01.2023

Niebezpieczne kuligi samochodowe

Ferie zimowe zachęcają do aktywnego wypoczynku, a rodzice prześcigają się w pomysłach, by uatrakcyjnić dzieciom dni wolne od nauki. Czasem zabawy te bywają bardzo niebezpieczne. Jedną z takich groźnych dla uczestników „atrakcji” są samochodowe kuligi, czyli ciągnięcie przez jadący samochód przywiązanych sanek z pasażerami. Taka zabawa może mieć bardzo poważne konsekwencje.

Kulig – konsekwencje prawne

W myśl art. 60 ust. 2 pkt 4 Prawa o ruchu drogowym zabrania się kierującemu: „ciągnięcia za pojazdem kierującego hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, osoby poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, osoby na sankach lub innym podobnym urządzeniu, zwierzęcia lub ładunku”[1]. Kierowca może zostać za takie zachowanie ukarany mandatem w wysokości 300 zł i otrzymać aż 10 punktów karnych, a jeśli sprawa trafi do sądu, skutki łamania prawa mogą być jeszcze poważniejsze. – Konsekwencje prawne to jedno, ale gdy podczas kuligu za samochodem dojdzie do wypadku, skutki niebezpiecznych zabaw na drodze mogą być o wiele gorsze, bo ryzykujemy zdrowiem i życiem nie tylko uczestników, ale i osób postronnych. Kuligi za samochodem są zagrożeniem również wtedy, gdy odbywają się na drogach polnych i leśnych. Wystarczy chwila nieuwagi, zbyt duża prędkość czy niewidoczne pod śniegiem nierówności i taki kulig może skończyć się tragedią – mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault

[1] https://lexlege.pl/prawo-o-ruchu-drogowym/art-60/

Saneczkarze za samochodem jak w pułapce

Niewiele trzeba, aby ciągnięte za samochodem sanki okazały się niebezpieczną pułapką. Kierowcy trudno jest obserwować wszystko, co dzieje się z uczestnikami kuligu. Często prędkość, z jaką jedzie, bywa zbyt duża, co jest szczególnie groźne przy konieczności nagłego hamowania, ponieważ osoby na sankach nie mają praktycznie żadnej kontroli nad nimi i rozpędzone wbiją się w tył auta.

Dużym zagrożeniem są również zakręty – tam sanki mogą po prostu wypaść z drogi i uderzyć w drzewo, co nawet przy niedużej prędkości może być tragiczne w skutkach. Do niebezpiecznych sytuacji może dojść także wtedy, gdy sanki trafią na przykład na kamień, wystający konar lub dziurę. Osoby ciągnięte na sankach za samochodem narażone są też na wdychanie spalin z rury wydechowej.

Źródło: Renault