Wolna strefa
Badania przeprowadzone w Holandii pokazały, że zamiana tzw. obszaru zabudowanego, w którym obowiązuje limit prędkości do 50 km/h na strefę zamieszkania (30 km/h) zmniejsza liczbę wypadków średnio o 25 procent. Jednocześnie niezbędne jest wymuszenie ograniczenia prędkości przez wprowadzenie innych środków, jak progi spowalniające czy zwężenia ulic.
Tworzenie stref zamieszkania wpisuje się w założenia bezpieczeństwa zrównoważonego (ang. sustainable safety), gdyż wpływa również na poprawę jakości życia mieszkańców: ogranicza hałas, redukuje emisję spalin i ułatwia np. przechodzenie przez ulicę.*
Progi spowalniające są najskuteczniejszym sposobem ograniczenia prędkości. Nawet ci, którzy nie zareagowaliby na zakaz w postaci znaku drogowego, stosują się do niego, gdy zobaczą progi spowalniające przynajmniej w trosce o własny samochód – zauważają eksperci. Prawo nakazuje oznakowanie progów spowalniających (zarówno pionowe, jak i poziome), więc kierowca ma czas na wyhamowanie i bezpieczne pokonanie przeszkody.
Niezwykle istotne jest odpowiednie rozplanowanie dróg na obszarze, który w przyszłości ma być strefą zamieszkania, np. przy okazji budowy nowych osiedli. Najlepiej sprawdza się układ z ograniczonym dostępem komunikacyjnym, który w odpowiedni sposób uwzględni drogi bez przejazdu. Skróci to całkowitą długość dróg, a co za tym idzie – koszty związane z ich budową oraz w sposób naturalny wpłynie na zmniejszenie ruchu pojazdów wewnątrz strefy. Trzeba pamiętać, że w takiej strefie pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo – dodają trenerzy.
*SWOV, Zones 30: urban residential areas.