Wróć na górę
Jak bezpiecznie jeździć jesienią
02
10.2014

Jak bezpiecznie jeździć jesienią

Polska złota jesień dla kierowców nie jest łaskawa. Rozpoczynające się poranne przymrozki, częste opady deszczu, sprawiają, że nasz refleks i koncentracja na drodze są wystawiane na próbę.

Podstępna jesień

Jesienią złudnym jest przekonanie, że deszcz, szadź i temperatury oscylujące wokół zera, nie są w stanie sprawić, że jezdnia zamieni się ślizgawkę. Dodatkowo opadające liście tworzą niespodziankę w postaci mazi poślizgowej. W takich warunkach, gdy droga hamowania samochodu znacznie się wydłuża, ważna jest kontrola prędkości z jaką jedziemy. W skrócie: jedźmy wolniej i ostrożniej. Zmieniajmy płynnie biegi, delikatnie ruszajmy, skręcajmy i hamujmy, gdyż każdy gwałtowny ruch, jak nagłe zdjęcie nogi z gazu, może spowodować utratę panowania nad samochodem.

Przyjrzyjmy się

Szaruga i szybko zapadający zmrok powodują, że kierowcy mają problem z ocenianiem odległości i sprawnym prowadzeniem pojazdu. Postawmy na kontrolę stanu technicznego auta. By poprawić widoczność sprawdźmy oświetlenie w aucie oraz, co może banalne, pamiętajmy o zachowaniu czystości szyb. Jesienią na ciężką próbę wystawione są również wycieraczki samochodowe. Takie piszczące przy pracy, zostawiające smugi w polu widzenia alarmują, że  powinniśmy je wymienić.

Ciągle pada…

Podczas deszczu trzymajmy obie ręce na kierownicy, tak łatwiej zapanujemy nad samochodem. Długotrwałe opady deszczu powodują powstawanie kałuż w nierównościach jezdni. Przejeżdżajmy przez nie wolno, bo nie wiadomo, czy pod powierzchnią wody nie znajduje się dziura, która spowoduje uszkodzenie auta. Jadąc wolno, zdążymy zatrzymać auto, gdyby wyrwa okazała się zbyt głęboka i utrudniała manewrowanie.

Podsumowując, pamiętajmy, że jesienią w szczególności przyda się szybkość reakcji na panujące warunki pogodowe. Piękne słońce świecące rano może zamienić się w wielką ulewę po południu.Bądźmy czujni, ostrożni i skoncentrowani, pilnujmy prędkości, a żadna aura nie będzie straszna. Szerokiej drogi!