Wróć na górę
Surowsze mandaty dla kierowców od 2022 r.
08
12.2021

Surowsze mandaty dla kierowców od 2022 r.

Z dniem 1 stycznia 2022 roku mają wejść w życie przepisy zaostrzające mandaty dla kierowców łamiących przepisy na polskich drogach. Co się zmieni? Do tej pory maksymalny mandat karny, jakim policjant mógł ukarać prowadzącego pojazd, wynosił 500 zł. Teraz może to być nawet 5 tysięcy złotych. Zgodnie z rządową nowelizacją przepisów, rewolucja ma dotyczyć także punktów karnych za poszczególne wykroczenia. Radykalnych zmian w nowych uregulowaniach jest zresztą jeszcze więcej.

Obowiązujący obecnie taryfikator mandatów dla kierowców łamiących przepisy drogowe ma przeszło 20-letnią historię. Wówczas, gdy ustalano wysokość mandatów miesięczne wynagrodzenie według ZUS wynosiło 2062 zł. Najwyższy mandat dla kierowcy, jaki mógł otrzymać od policjanta opiewał natomiast na kwotę 500 zł, co stanowiło prawie 1/4 ówczesnej pensji. W roku ubiegłym przeciętne wynagrodzenie wyniosło 5167 zł. Mandat w kwocie 500 zł stanowił więc zaledwie 1/10 przeciętnego wynagrodzenia1. Teraz postanowiono urealnić niezmieniane od dwóch dekad stawki.

Idzie nowe – rewolucja w punktach karnych

Nowelizacja dotyczyć będzie zarówno wysokości mandatów, jak również liczby punktów karnych. Maksymalna ilość punktów karnych za jedno wykroczenia wynosić będzie 15, a nie jak dotychczas 10. Nie ulegnie natomiast zmianom limit punktów – dla kierowców posiadających prawo jazdy krócej niż rok jest to maksymalnie 20 punktów, a dla pozostałych 24. Po przekroczeniu limitu punktów kierowca będzie musiał ponownie zdać egzamin na prawo jazdy. W myśl nowych uregulowań zniknie możliwość redukowania punktów karnych uzbieranych przez kierowcę. Dotąd raz na pół roku kierowca naruszający przepisy drogowe miał możliwość zapisania się na specjalne szkolenie, którego koszt wynosił 350 zł. Po jego zakończeniu z konta znikało mu 6 punktów karnych. Nowe przepisy nie uwzględniają takiej możliwości2.

Do lamusa mają przejść również sposoby usuwania punktów z konta kierowcy. Dziś zostają skasowane po upływie roku. Nowelizacja przepisów przewiduje, że znikną dopiero po dwóch latach od dnia uregulowania mandatu. Warunkiem ich pozbycia się w ustawowym terminie jest więc zapłacenie nałożonego na kierowcę mandatu.

Najcięższe wykroczenia

Nowy taryfikator punktów karnych przewiduje 12 najcięższych wykroczeń, za które można otrzymać aż 15 punktów karnych. Wśród nich przepisy wymieniają m.in. wyprzedzanie na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi, przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h poza obszarem zabudowanym. Tyle samo punktów karnych otrzyma kierowca, który przekroczy dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.

Górną granicę punktów karnych osiągnie kierowca za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę, spowodowanie wypadku drogowego albo sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym. Maksymalną liczbę punktów będzie trzeba zapisać na swoim koncie również w sytuacji, gdy nie ustąpimy pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo wchodzącemu na nie oraz gdy będziemy kierować pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Najwięcej niechcianych punktów będzie można otrzymać także za niezastosowanie się, w celu uniknięcia kontroli, do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego, nakazującego zatrzymanie pojazdu3.

Im więcej punktów, tym wyższe OC

Wchodzące w życie regulacje przewidują także dodatkowe „kary” dla kierowców nieprzestrzegających przepisów ruchu drogowego i jeżdżących niebezpiecznie – zapłacą wyższą stawkę ubezpieczenia OC. Jej wysokość będzie uzależniona od stanu punktów karnych. Im więcej punktów, oznaczających wykroczenia, tym wyższe obowiązkowe ubezpieczenie OC. Kierowcy jeżdżący bezpiecznie, w przeciwieństwie do piratów drogowych,  nie mają się o co martwić.

Mandaty w górę

Największe emocje wzbudza jednak wśród kierowców taryfikator mandatów, które po wprowadzeniu w życie nowych przepisów, poszybują czasami nawet dwukrotnie. Dlaczego? Zaostrzenie kar przewiduje, że przy powtórnym wykroczeniu w ciągu 2 lat kwota mandatu otrzymanego przez kierowcę wzrośnie o 100 procent.

Wszystko wskazuje na to, że podwyższona zostanie także, np. maksymalna wysokość grzywny, jaką może nałożyć sąd na prowadzącego pojazd – z 5 tysięcy zł. do 30 tysięcy zł. Wzrosnąć ma też mandat z  500 zł do 1500 zł, a nawet 3000 zł (przy kolejnym podobnym wykroczeniu w ciągu ostatnich 2 lat), za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, które skutkuje uszkodzeniem ciała. Maksymalny mandat za szereg wykroczeń w ruchu drogowym ma wzrosnąć z tysiąca zł do 6 tysięcy zł.

Nie wszystkie stawki dotyczące przekraczania prędkości przez kierowców zostały już dokładnie ustalone. Wiadomo jednak, że za zbyt szybką jazdę, o więcej niż 30 km/h, wkrótce zapłacimy nie jak dotąd 200-500 zł, ale  800 zł lub 1600 zł w przypadku recydywy. Wrażenie robi kwota, jaką trzeba będzie zapłacić w przypadku niewskazania na żądanie uprawnionego organu osoby, której powierzyliśmy swój pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. W obowiązujących obecnie przepisach za to wykroczenie grozi mandat w wysokości 500 zł. Po zmianach będzie trzeba zapłacić nawet 8 tysięcy złotych4.

Policja się przygotowuje

Nowelizacja przepisów przewiduje także, że za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu kierowca zapłaci nie jak dotąd 350 zł, ale 1500 zł albo nawet dwa razy więcej. Kierowca prowadzący samochód w stanie po spożyciu alkoholu może zapłacić za swoje zachowanie pięć razy więcej niż wcześniej, czyli minimum 2500 zł. Kierowanie pojazdem bez uprawnień będzie wydatkiem rzędu 1500 – 3000 zł lub karane aresztem powiązanym z zakazem prowadzenia pojazdów. Wcześniej kara za to wykroczenie wynosiła od 300 – 500 zł.

Za wyprzedzanie mimo zakazu wynikającego z przepisów, za które dotąd groził mandat w wysokości 300 zł, po zmianach trzeba będzie zapłacić minimum 1000 zł, a nawet dwa razy tyle przy powtórnym wykroczeniu, jeśli nastąpi w ciągu 2 lat.

Surowo ma być też karane wjeżdżanie na przejazd kolejowy, jeśli po drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy. Obowiązujące dotąd przepisy przewidywały mandat w wysokości 300 zł. Po nowelizacji ma wynosić 2 tysiące do 4 tysięcy złotych. Kierowca w takiej sytuacji może trafić także do aresztu.

Rządowa nowelizacja prawa o ruchu drogowym już wkrótce ma ujrzeć światło dzienne. Ustawodawca miał w planach, aby znowelizowane przepisy weszły w życie już od 1 grudnia 2021 r. Jednak datę tę przesunięto o miesiąc po to, by policja mogła należycie przygotować swój system informatyczny do nadchodzących zmian5.

 

[1] https://moto.pl/MotoPL/7,88389,27755820,nie-ma-odwrotu-nowe-mandaty-od-2022-r-lista-wielkich-zmian.html

[2] https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/redukcja-punktow-karnych-od-grudnia-2021-nie-bedzie-takiej-mozliwosci/nmnzqvn

[3] https://moto.pl/MotoPL/7,88389,27572252,12×15-pkt-1×13-pkt-i-7×10-pkt-tak-ma-wygladac-nowy-taryfikator.html

[4] https://www.auto-motor-i-sport.pl/porady/Nowy-taryfikator-mandatow-co-zmieni-sie-w-2022-r,46008,1

[5] https://www.rp.pl/prawo-drogowe/art19039861-drakonskie-kary-dla-kierowcow-beda-mniej-drakonskie