Wróć na górę
Nudging, czyli jak psychologiczne chwyty oddziałują na kierowców
31
05.2023

Nudging, czyli jak psychologiczne chwyty oddziałują na kierowców

Jak zachęcić kierowców do zachowania ostrożności na drodze i przestrzegania przepisów, gdy konwencjonalne metody nie są wystarczająco skuteczne? Kiedy uczestnicy ruchu drogowego ignorują znaki STOP, ograniczenia prędkości czy zakazy wyprzedzania, przydatne mogą okazać się dodatkowe impulsy do zmiany zachowań, czyli nudging (szturchanie, trącanie, zachęcanie) – techniki z zakresu nauki behawioralnej, które sprawiają, że ludzie zachowują się lub reagują w określony sposób. Mogą to być zarówno rysunki imitujące dziury czy postaci dzieci namalowane na jezdni, jak i uśmiechnięte buźki nagradzające kierowców jadących z dozwoloną prędkością.

Nudging można uznać za narzędzie oddziaływania na innych poprzez impulsy behawioralne. Najprostszym przykładem stosowania prób takiego oddziaływania – w kontekście zachowań kierowców – może być tablica świetlna pokazująca prędkość przejeżdżającego samochodu. Jeśli na tablicy pojawi się także napis „zwolnij” lub smutna buźka, to kierowca nie ma wątpliwości, że ocena prędkości auta wypadła negatywnie. Buźki wyrażające emocje stosuje się także przy remontach dróg, aby utrzymać uwagę kierowców i zmniejszyć ich frustrację – na początku robót drogowych buźka jest smutna, ale stopniowo, gdy pojazd zbliża się do końca strefy robót, staje się radośniejsza. Skuteczne mogą okazać się także nietypowe progi spowalniające. Ukośne, a nie prostopadłe progi powodują, że kierowca musi mocno zwolnić, gdyż koła przejeżdżają przez wyboje jedno po drugim i samochód bardziej się kołysze.

Czasami jednak wystarczy wykorzystać iluzję: – Pomimo skuteczności i rozwoju metod monitorowania prędkości pojazdów, to na uwagę zasługują także niestandardowe techniki, których zadaniem jest skłonienie kierowców do zdjęcia nogi z gazu i zachowania większej ostrożności na drodze. Niestety często bardziej prawdopodobne jest to, że kierowca zwolni, gdy zobaczy na ulicy dziecko biegnące za piłką niż znak przejścia dla pieszych – nawet jeśli później okaże się, że nie było to prawdziwe dziecko, tylko realistyczny rysunek lub postać z kartonu – mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Adobestock 476907475 Editorial Use Only Nudging (1)

Inny przykład technik nudgingowych zza oceanu, a konkretnie z Chicago: na zakręcie, na którym dochodziło do wielu wypadków, namalowano białe linie w poprzek drogi – w ten sposób, że każda linia znajdowała się bliżej następnej, gdy samochody zbliżały się do zakrętu. To postrzeganie zmniejszających się odległości sprawiało, że kierowcy myśleli, iż jadą szybciej niż w rzeczywistości i zwalniali. Trójwymiarowe iluzje pojawiają się także na drogach na całym świecie, np. w postaci namalowanych progów spowalniających i naklejek imitujących dziury w nawierzchni.

Wadą tego rodzaju rozwiązań jest to, że gdy kierowcy odkryją, iż to tylko sztuczka, mogą wracać do poprzedniego zachowania. Prowadzi to do wniosku, że należy zachęcać kierowców na różne sposoby do bezpiecznych zachowań, ale u podstaw zawsze powinna być wiedza, świadomość i odpowiedzialność – podsumowuje Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Źródło: Renault