Wróć na górę
Kierowcy groźniejsi od piorunów
05
06.2018

Kierowcy groźniejsi od piorunów

W czasie burzy wielu kierowców najbardziej obawia się wyładowań elektrycznych, choć tak naprawdę dużo większe zagrożenie stanowią nieprzewidywalne zachowania innych uczestników ruchu, kiepska widoczność, silny wiatr i mokra nawierzchnia drogi.

Ulewny deszcz, uderzenia piorunów, a czasem także grad – wszystkie te czynniki są odpowiedzialne za pogorszenie warunków do jazdy, a dodatkowo sprzyjają nieprzemyślanym zachowaniom wielu kierowców. Uciekając przed burzą często nie zachowują oni należytej ostrożności i podejmują decyzje, które mogą okazać się fatalne w skutkach, np. zatrzymują się na jednym z pasów ruchu na autostradzie. Jak powinien postępować kierowca podczas burzy?

Auto w bezpiecznym miejscu

W czasie burzy lepiej unikać jazdy samochodem, ale często zmiana pogody zaskakuje nas już w drodze. Gdy tak się stanie, najlepiej zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i przeczekać nawałnicę. Jeśli w pobliżu nie ma parkingu, można zatrzymać się na poboczu drogi. W miarę możliwości wybierzmy pobocze utwardzone, ułatwi nam to późniejsze wyjechanie. Na autostradzie do zatrzymania auta w szczególnych wypadkach służy wyłącznie pas awaryjny.

Warto pamiętać, że zamknięty samochód to w czasie burzy jest bezpieczne miejsce. Pamiętajmy tylko, aby po zatrzymaniu auta nie dotykać żadnych metalowych przedmiotów – najlepiej zdjąć nogi z pedałów, położyć dłonie na kolanach i spokojnie poczekać.

Zachowajmy odstęp

Ulewny deszcz to ograniczona widoczność oraz mokra nawierzchnia drogi. Dlatego jeśli prowadzimy auto w takich warunkach, należy zachować odpowiednio duży odstęp od innych uczestników ruchu. Powinien on uwzględniać wydłużoną drogę hamowania. Na przykład przy prędkości 80 km/h na suchym asfalcie może ona wynieść ok. 60 m, ale na mokrej nawierzchni – już 90 m.

Uwaga, kałuża!

W czasie burzy oraz wkrótce po niej należy uważać również na kałuże. Wjeżdżając w wodę ze zbyt dużą prędkością, możemy wpaść w poślizg oraz utracić kontrolę nad pojazdem. Nie wiemy również, co kryje się pod taflą wody – wjechanie w głęboką dziurę może prowadzić do uszkodzenia samochodu. Aby ograniczyć ryzyko naruszenia auta podczas przejeżdżania przez kałużę, powinniśmy maksymalnie zwolnić i zdjąć nogę z hamulca. Podczas hamowania przednie amortyzatory są ugięte i nie spełniają swojego zadania. Jeśli fragment jezdni przykryty wodą jest uszkodzony, to energia uderzenia przenosi się na zawieszenie i koła samochodu. Dodatkowo warto wcisnąć sprzęgło w celu ochrony skrzyni biegów i silnika.

Źródło: Renault