Stojące w korkach
Największe polskie miasta często plasują się w światowych rankingach. Niestety także tych niezbyt chlubnych. Ostatnio Łódź, trzecie miasto w Polsce pod względem liczby ludności, znalazło się na 5 miejscu w rankingu najbardziej zakorkowanych miast na świecie. I niestety nie jest tam jedynym polskim akcentem…
Łódź tonie w korkach
Łódź zajmuje 5 miejsce na świecie i 1 miejsce w Europie, w rankingu TomTom Traffic Index 2017 na najbardziej zakorkowane miasta. Poziom zakorkowania oblicza się na podstawie informacji zebranych ze wszystkich nawigacji TomTom pracujących w sieci – na tej podstawie porównywany jest poziom ruchu w różnych porach dnia w stosunku do pory nocnej (im dłuższy czas przejazdu, tym wyższy wskaźnik zakorkowania). Wskaźnik „zakorkowania” dla Łodzi wynosi 51 procent, co oznacza, że średni czas przejazdu tego samego odcinka łódzkiej trasy w ciągu dnia jest o ponad połowę dłuższy niż w nocy, kiedy nie ma korków i wyłączona jest część sygnalizacji świetlnej. Jak wynika z rankingu TomTom Traffic Index 2017, kierowcy w Łodzi spędzają w korkach średnio aż 178 godzin rocznie, co daje ponad 7 dób w roku. To zdecydowanie najgorszy wynik w Polsce i jeden z najgorszych na świecie – gorszy niż średnie wyniki zanotowane na ulicach Moskwy czy Londynu. W ujęciu globalnym tylko 4 miasta na świecie zostały wyżej sklasyfikowane niż Łódź, są nimi: Meksyk (Meksyk), Bangkok (Tajlandia), Dżakarta (Indonezja) i Chongqing (Chiny).
Polskie miasta niezmiennie zakorkowane
Nie tylko Łódź „stoi” w godzinach komunikacyjnego szczytu. W innych, dużych polskich miastach wcale nie jest lepiej. Oto jak wygląda ranking TomTom dla najwyżej sklasyfikowanych miast w Polsce:
1. Łódź – 51%
2. Lublin – 40%
3. Kraków – 38%
4. Warszawa – 37%
5. Wrocław – 35%
6. Poznań – 34%
7. Bydgoszcz – 33%
8. Trójmiasto – 29%
9. Szczecin – 24%
10. Białystok – 24%
W tegorocznym rankingu TomTom Traffic Index zbadano korki w 390 miastach z 48 krajów.